CZEŚĆ! Tu Anita,
kreatorka “Media i my” - bloga i warsztatów, gdzie pomagam dzieciom i dorosłym świadomie i odpowiedzialnie korzystać z mediów. Jestem magistrem edukacji medialnej i dziennikarstwa z przygotowaniem pedagogicznym, wieloletnim doświadczeniem pracy w mediach internetowych, a także w szkołach i przedszkolach, certyfikowaną specjalistką profilaktyki uzależnień behawioralnych, prywatnie (i przede wszystkim) mamą trójki małych dzieci.
MOJĄ OFERTĘ EDUKACYJNĄ
I skontaktuj się ze mną w celu ustalenia terminu warsztatów lub indywidualnej sesji edukacyjnej albo zapytaj o szczegóły współpracy.

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    WARSZTATY
    Nie "pakuję" informacji do głów, raczej inspiruję zabawą: nieważne czy warsztaty są dla przedszkolaków, uczniów, dla nauczycieli, rodziców czy seniorów. Wiem, że motorem do owocnej nauki jest pobudzenie wartości.
    Chcę wiedzieć więcej
  • 2
    INDYWIDUALNA SESJA EDUKACYJNA
    Skorzystaj z pomocy na miarę Twoich potrzeb. Potrzebujesz "korków" z edukacji medialnej dla siebie? A może chcesz zaangażować w wychowanie do mediów swoją rodzinę?
    Chcę poznać szczegóły
  • 3
    WSPÓŁPRACA
    Pragnę wspierać wszelkie inicjatywy związane z krzewieniem edukacji medialnej w Polsce. Biorę udział w konferencjach, wywiadach, piszę artykuły, relacje czy recenzje. Organizujesz wydarzenie? Masz pomysł na współpracę? Skontaktuj się ze mną!
    Chcę wiedzieć więcej

EDUKACJA MEDIALNA NA BLOGU

Najnowsze na blogu

Jak rozpoznać uzależnienie od telefonu (fonoholizm)?

Zastanawiasz się, czy jesteś uzależniony od smartfona? A może ktoś z Twoich bliskich ma objawy uzależnienia od telefonu?

Fonoholizm, Anita Klebanowska


Nasz ulubiony lekarz to ten bez kolejki: dr Google czy ChatGPT. W wyszukiwarkę wpisujemy nie tylko powyższe pytania, ale również:

"Ile godzin to uzależnienie od telefonu?";

"Jak zachowuje się osoba uzależniona od smartfona?";

"Jak leczyć uzależnienie od telefonu u dzieci?"... 

Ich ilość sugeruje istną pandemię fonoholizmu.

Jeśli dr Google zalecił Ci wizytę na tej stronie, bardzo się cieszę, gdyż masz przed sobą skrót artykułu naukowego - możliwie najbardziej obiektywnego źródła informacji.


Fonoholizm teoretycznie nie istnieje

Swego czasu powszechne było przekonanie, że nie da się rozpoznać fonoholizmu, ponieważ jest on częścią współczesnej kultury i dotyczy nas wszystkich. Ot, taki znak czasu. Czy groźny? Miało się dopiero okazać. Dziś prawie nikt już nie ma wątpliwości, że da się fonoholizm rozpoznać, "ponieważ osoby nim dotknięte są odizolowane (...) i przyjmują taką postawę jak inni uzależnieni". Odpowiedzi jaka to postawa, dostarcza m. in. praktyka psychoterapeutyczna, która, i tu nie ma zaskoczenia, znacznie wyprzedza naukę.

Gdy w praktyce borykamy się z poważnymi problemami psychicznymi, spowodowanymi nadużywaniem smartfona (szczególnie wśród młodzieży i tu odsyłam do raportu badania "Młode Głowy"), w teorii fonoholizm nie istnieje (!) - wciąż nie został sklasyfikowany jako choroba (uzależnienie) ani przez Międzynarodową Klasyfikację Chorób, Urazów i Przyczyn Zgonów (ICD) ani przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (DSM) czy Światową Organizację Zdrowia. W związku z tym nie ma zdefiniowanych kryteriów diagnostycznych. Oficjalnie mamy do czynienia ze "zjawiskiem", nie chorobą... I wbrew pozorom nie jest to sytuacja uspokajająca. Wręcz odwrotnie. Świadczy o tym, że a) kilka lat temu zamknęliśmy oczy i udawaliśmy, że problemu nie ma, b) nie nadążamy [skutek a)].

"Komunikacja przez telefon i korzystanie z internetu są wszechobecne, zaobserwowanie granicy pomiędzy zachowaniem normatywnym a nienormatywnym może stanowić problem".


Objawy uzależnienia od mediów społecznościowych

Komunikacja wizualna, zdjęcia, rolki - obrazkowość kultury mediów zmieniły sposób komunikacji, szczególnie jej jakość. Dodatkowo tzw. "kultura selfie" stawia wysokie wymagania zwyczajnym użytkownikom (często nierealne, kiedy nie jesteś influencerem i nie otrzymujesz ekskluzywnych współprac) a generuje presję narcystycznej kultury. "Przyczynia się do wyolbrzymienia i idealizacji codzienności, życia, sylwetki, a nawet spożywanych posiłków. Ukryte spojrzenie social mediów towarzyszy współczesnemu człowiekowi przez cały dzień (...), zaburzając jednocześnie prawdziwe relacje i kontakt z drugim człowiekiem, pozbawiając w istocie prawdziwości i prawdziwych relacji".

"Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak łatwo jest uzależnić się od używania mediów społecznościowych". A co gorsza, "niektóre osoby bardzo długo nie zdają sobie sprawy z faktu, że są uzależnione, i nie wykonują żadnych działań, aby sobie pomóc".

"Zbyt częste komunikowanie się przez media społecznościowe przyczynia się do zatracania potrzeb komunikowania się w rzeczywistości. Ma to bardzo negatywny wpływ na wszystkie relacje oraz na utrzymanie więzi międzyludzkich".

"Zaobserwować można też skutki fizyczne, takie jak: problemy żołądkowe, tiki nerwowe, zawroty głowy, a także zespół przewlekłego zmęczenia. Konsekwencje psychiczne objawiają się niską samooceną, brakiem asertywności, poczuciem braku wpływu na otaczający świat, poczuciem zagrożenia oraz stanami lękowymi, które są charakterystyczne dla syndromu odstawienia (niepokój, depresja). Wśród skutków społecznych wymienić można zaniedbywanie obowiązków, poczucie samotności, ograniczenie kontaktów społecznych, brak umiejętności nawiązywania relacji społecznych, atrofia więzi rodzinnych, nieumiejętność kreatywnego spędzania wolnego czasu. Zagrożeniem jest też cyberprzemoc oraz konsekwencje ekonomiczne".

Na skutki uzależnień narażone są nie tylko osoby będące podmiotem uzależnienia, ale także ich współpracownicy, współmałżonek, dzieci. 

To, co powinno skłonić do bezzwłocznego zasięgnięcia porady specjalisty, to symptomy odstawienne

Jeśli zaobserwujesz, że Ty, Twoje dziecko czy ktokolwiek, u kogo dopatrujesz się problemu staje się "pobudzony psychoruchowo, odczuwa nieustanny lęk, niepokój, obniżony nastrój czy reaguje agresją na próbę ograniczenia mu korzystania z telefonu, warto skonsultować się ze specjalistą, który zdiagnozuje i oceni stopień uzależnienia a w razie potrzeby zaproponuje odpowiednią psychoterapię. We współczesnym świecie nie jest możliwe odizolowanie dziecka (i nas! - przyp. mediaimy) od internetu. Ale nadzór nad tym, jak dziecko (i my!) z niego korzysta oraz wypracowanie jasnych zasad jest bardzo ważne i nieuniknione".


Kiedy zaczyna się uzależnienie?

Istnieją pewne zachowania, które pomagają w zdiagnozowaniu problemu, zanim zrobi się aż tak poważnie. Jakie? 

- nierozstawanie się z telefonem,

- ciągłe sprawdzanie ekranu, nawet podczas spotkań czy rozmów,

- szybka reakcja na powiadomienia,

- bezustanne trzymanie smartfona w dłoni, bądź blisko siebie,

- częste robienie zdjęć typu selfie, pornfood - uwiecznianie wszystkiego i wszędzie,

- korzystanie z urządzeń w miejscach i sytuacjach, w których nie powinno się tego robić (np. prowadzenie samochodu, przechodzenie przez pasy).


Proces "niewidzialnego" uzależniania się od telefonu

Tak jak nadużywanie smartfonów jest problemem wśród dorastającej młodzieży, tak zwyczajne korzystanie z nich nawet kilkadziesiąt minut dziennie, staje się poważnym problemem małych dzieci. Więcej o tym napiszę w skrócie z raportu najnowszego badania "Brzdąc w sieci 2.0". Wynika z niego m. in., że już co drugie dziecko w wieku 6 lat używa smartfona lub tabletu. Na dzień dzisiejszy zaczynają z nich korzystać średnio w wieku 2 lat, ale z roku na rok ten wiek się obniża.

Tymczasem w kontekście rozwoju dzieci i młodzieży nałóg jest najbardziej niebezpieczny. Powiecie, nałóg? U dwulatka?

Działa to tak samo jak na nas, z tym, że im mniejsze dziecko, tym mniejsza dawka wystarczy (jak z narkotykami). "Początkowo jego podstępna atrakcyjność sprawia, że jest przyjemną formą rozrywki. Z tego powodu rodzice często wyręczają się smartfonem w celu organizowania dziecku wolnego czasu. Dziecko zaabsorbowane telefonem nie angażuje swoją osobą rodziców, nie sprawia kłopotów, jest ciche i „grzeczne”, niewidzialne. (...) Z czasem i dla dziecka nieobecność rodziców staje się wygodna, lecz brak możliwości użytkowania ich telefonu (bądź sama myśl o tym) przeraża, niepokoi, wzbudza strach, złość i lęk". 


Telefony uzależniają behawioralnie, czyli jak?

"Uzależnienie od telefonu ma cechy tożsame z uzależnieniem w ogóle. Nałóg zaczyna się niewinnie i przyjemnie, od etapu euforii i zaciekawienia, radości i sposobu na oderwanie się od rzeczywistości i codzienności. W kolejnej fazie korzystający nałogowo z jakiegoś przedmiotu (np. telefonu), wykonujący kompulsywnie daną czynność, poświęca temu coraz więcej czasu. Traci zainteresowanie innymi zajęciami, czynnościami, ogranicza pozostałe zainteresowania. Myśli pochłonięte są przedmiotem nałogu. Ostatnia faza procesu uzależniania się polega na zaniedbywaniu obowiązków oraz bliskich. Brak dostępu do środka uzależniającego powoduje już ogromny dyskomfort".

Do niedawna o uzależnieniu pisano zazwyczaj w kontekście zażywania s u b s t a n c j i  psychoaktywnych, natomiast współcześnie coraz częściej uzależnienie łączy się z przymusem  c z y n n o ś c i - wtedy mówimy o uzależnieniach behawioralnych. Fonoholizm to uzależnienie, podobnie jak hazard, uzależnienie od jedzenia, pracoholizm, zakupoholizm, seksoholizm, czy tanoreksja (uzależnienie od opalania się).

Jak zerwać z uzależnieniem od smartfona

"Nina Ogińska-Bulik wskazuje, że uzależnienia behawioralne są to zachowania nałogowe (kompulsywne), nad którymi osoba nie jest w stanie zapanować i które negatywnie wpływają na wiele obszarów jej funkcjonowania. (...) Jest to forma uzależnienia psychicznego, a o patologii świadczy duże zapotrzebowanie na wykonywanie tych czynności (częstotliwość i intensywność)".

Objawami psychicznymi wynikającymi z nadmiernego angażowania się w  c z y n n o ś c i  są: nadaktywność, problemy ze snem, nieumiejętność wypoczynku, zmienne nastroje, uczucie irytacji, drażliwość, trudności w koncentracji uwagi, zaniżona samoocena, niższa satysfakcja z życia. W sferze społecznej stwierdza się natomiast: zaniedbywanie innych aktywności, zawężenie lub brak zainteresowań, izolowanie się od innych ludzi, niepoprawne relacje rodzinne, związane z zanikaniem więzi.


Objawy uzależnienia według klasyfikacji ICD

"Wtedy, gdy pewne zachowania stają się nałogowe, nadmierne, kompulsywne, a człowiek traci kontrolę nad nimi i nie jest w stanie zapanować nad sobą, zwykle mają one negatywny wpływ na wiele obszarów jego funkcjonowania. Ich celem nie jest już osiągnięcie przyjemności, a zredukowanie złego samopoczucia (...) Chociaż zachowania te mają charakter autodestrukcyjny, są często akceptowane społecznie. Szczególnie wyraźnie widać to na przykładzie pracoholizmu".

Według kryteriów obowiązującej aktualnie międzynarodowej klasyfikacji chorób i zaburzeń psychicznych (ICD-10) o uzależnieniu świadczą:

— silne pragnienie lub poczucie przymusu podejmowania określonych zachowań;

— trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z danym obszarem działania;

— fizjologiczne objawy odstawienia, występujące, gdy zachowanie zostało przerwane lub ograniczone;

— stwierdzenie tolerancji (potrzeba nasilania zachowań w celu uzyskania efektów wcześniej uzyskiwanych przy mniejszym nasileniu);

— narastające zaniedbywanie innych źródeł przyjemności;

— kontynuacja szkodliwych zachowań mimo wyraźnych szkód z nimi związanych.

"Cesare Guerreschi w książce "Nowe uzależnienia" wskazuje na wzrost uzależnień behawioralnych jako konsekwencję postępu technologicznego i współczesnej cywilizacji, która naraża człowieka na stres, pustkę i nudę oraz wzmacnia dążenia do natychmiastowego zaspokojenia pragnień, dostarczając niezbędnych do tego środków".

Smartfon jest zawsze pod ręką. Stał się alternatywą dla komputera, aparatu fotograficznego, kamery cyfrowej, odtwarzacza muzyki, filmów i radia. Wykorzystywany jest jako nawigacja samochodowa, notatnik, kalendarz czy budzik. Nie pozwólmy, by zastąpił nawet przyjaciół czy hobby.


*cytaty z artykułu Piotra Sarnowskiego i Anny Stelmaszczyk z czasopisma naukowego "Pedagogika Przedszkolna i Wczesnoszkolna" (vol. 10 1 (19)/2022),

pomocne treści:

- M. Barabas (2018) "Fonoholizm zagrożeniem dla rozwoju dzieci i młodzieży" w: „Edukacja — Technika — Informatyka” nr 2 (24);

- N. Ogińska-Bulik (2014) "Uzależnienia behawioralne — czym są i skąd się biorą?", w: „Świat Problemów”;

- P. Klimczyk (2021) "Korzystanie z mediów społecznościowych, a ich wpływ na funkcjonowanie adolescentów i młodych dorosłych — zarys problemu", w: „Kultura i Wychowanie” nr 1 (19).